Jaki był Pana pierwszy poważny biznes i czy udało się Panu na nim zarobić?
Pierwszy biznes – którym nieświadomie uruchomiłem proces dochodów pasywnych – było to rozmnażanie moich domowych zwierzątek (chomików). Śmieję się, że to super biznes, sam działał. Moje zadanie polegało tylko na znalezieniu odbiorców. Tak bardziej serio, to był i jest to biznes franczyzowy związany ze szkoleniami i rynkami finansowymi. Od 7 lat realizujemy na rynku projekt podnoszenia świadomości na temat inteligencji finansowej i przy okazji budujemy pokolenie ludzi wolnych finansowo.
ZOBACZ: 8 sposobów jak zostać bogatym
Ile czasu zajmuje Panu prowadzenie biznesu? Czy ma Pan wyznaczone godziny w tygodniu czy też jest to biznes, który wymaga dostępności 24 godziny na dobę?
Na początku działalności pracowałem po 14-16 godzin dziennie przez pierwsze 4-5 lat. Teraz pracuję w zależności od potrzeby około 4-10 godzin dziennie. Generalnie trzeba na początku lubić to, co się robi i człowiek nie czuje że pracuje.
Czy w Polsce łatwo jest zarabiać, budując dochód pasywny? Co w naszym kraju jest najbardziej popularnym sposobem budowania tego dochodu?
